Autor |
Wiadomość |
randżin |
Wysłany: Czw 21:29, 26 Paź 2006 Temat postu: |
|
Spoko, komiks to po prostu gadżet miał być na wyjazd, gdy skład jeszcze teoretycznie był niepewny...
Co do reszty - pomyślimy, pomyślimy... może na forum? Hmmm... Hmmm... |
|
 |
rambo |
Wysłany: Czw 20:51, 26 Paź 2006 Temat postu: |
|
Tomas, skoro nasze "pisanki" miały być prowokacją to czym jest komiks...?!?!?!?! )
poproszę o resztę stron...!!!! PLIS, PLIS...!! ) |
|
 |
randżin |
Wysłany: Wto 22:01, 24 Paź 2006 Temat postu: |
|
A już się szykowałem spać...
Ouieee, Sudan na później, byle nie zbyt póżno
Słusznie piszesz, Andrzej, słusznie... choć wydawało mi się, że już to gdzieś na rzeczonym forum wyjaśnialiśmy... nieważne. Bo wszystko się sprowadza przecież do przewałkowanych już słów, tematów i klimatów (przewałkowanych, ale niezmiennie aktualnych i ważnych): ostatecznie miejsce nie jest ważne, tylko ludzie, na których, na ważnym marginesie, jesteśmy wzajemnie otwarci
O prowokacji już pisałem. A jeżeli Francja, i jeżeli to - samo w sobie - było dla mnie kuriozum - to świadczy dobitnie o wyżej wspomnianym priorytecie, czyli ludziach. Konkluzja, sorry, prosta - temat otwarty co do majówki na przykład, i to otwarty w każdą możliwą stronę
Dodam tylko, że jak były możliwości, to się spotykaliśmy 60 dni w miesiącu Szkoda, że już tak nie można i może szkoda, że jak się spotkamy, to się wiele rzeczy intensyfikuje... a może nie szkoda? He he...
Pozdrawiam najserdeczniej! |
|
 |
rambo |
Wysłany: Wto 21:31, 24 Paź 2006 Temat postu: paris, paris... |
|
Noooo...! na chwilę człowiek wyskoczył do Sudanu, a tu małe zamieszanie...!! Asia - dzień dobry !! miło zobaczyć, że jesteś już nie tylko duchem z nami podglądając wpisy , ale i już ciałem (tzn. wpisem )
podsumowując. Słowo forum wg słownika języka polskiego oznacza:
1. ‘spotkanie, zgromadzenie, zebranie poświęcone otwartej dyskusji nad ważnymi problemami publicznymi’
2. ‘miejsce takiego spotkania’
3. ‘w starożytnym Rzymie: plac, na którym odbywały się targi, zebrania ludowe, sądy’
więc czy gdzieś może być tu pojęcie "wzajemnej adoracji"...??
To robimy poprzez inne zdobycze techniki... fakt...
a wspólne spędzanie czasu z sobą w czasie majówki to przynajmniej dla mnie ważna sprawa. Właśnie choćby dlatego, że przez kilka dni możemy być w swoim trochę większym gronie, którego na codzień nie ma... Wszystko ma swój czas... był kiedyś taki, że w takiej czy innej drużynie na 30 dni w miesiącu razem spędzaliśmy jakieś 29... teraz jest inaczej, z różnych względów... Sama Asia napisałaś kilka swoich powodów, każdy z nas może dorzucić po kilka kolejnych i oczywiście podpisać się pod Twoimi... wcale też nie można powiedzieć, że jest to złe czy dobre. Jest nowa rzeczywistość i w niej musimy żyć, ale jak są okazje - budźmy to co kojarzy nam się z miłym czasem! tak się stało, że te wakacje dały nowe miejsca, stąd tak prowokacja o paryskiej majówce...
A Sudan to fakt... Ale to już będzie treścią innego wpisu lub maila do Tomasa...  |
|
 |
randżin |
Wysłany: Pon 22:06, 16 Paź 2006 Temat postu: |
|
See you, thank you, hold on!
Przetrzymamy zimne miesiące, lato będzie gorące, a maj dziś wydaje się tak niesamowity!!!
Trzymaj się i cała Reszta, która z nami pojedzie!!! |
|
 |
asia |
Wysłany: Pon 21:33, 16 Paź 2006 Temat postu: |
|
lekki atak frontalny i juz riposty:))....moze to tez była mała prowokacja z mojej strony tomaszu..
a tak zupełnie powaznie..to nawet jak nie pisałam czesto zagladałam zeby sprawdzic co u kogo i jak..
Zaczełam nowa prace..i musialam ja jakos wkomponowac w grafik..nie jest łatwo bo zaczał sie rok akademicki i jeszcze troche zajec na uczelni..i angielski:)) wieczorami..
ale zaczynam sie przyzwyczajac..i doganiac wreszcie to moje galpoujące zycie..
Tym bardziej,..majówka mi sie przyda:).....
See you....soon:)...................Asia |
|
 |
randżin |
Wysłany: Pon 18:22, 16 Paź 2006 Temat postu: |
|
Hej, Asia. Ważne, że napisałaś, że pojedziesz z nami... jednak Rozumiem Ciebie, ale napiszę w tajemnicy , że ten wątek na forum to była... prowokacja! Tym bardziej się cieszę, że się odezwałaś!
Tak, jak pisze Carine, chcemy się dzielić radością - jak zwykle, to bardzo proste
I ja chcę się dzielić, i Ty, i każdy, kto żyw
See you!!! |
|
 |
Carine |
Wysłany: Nie 22:55, 15 Paź 2006 Temat postu: |
|
Hello !!!
Mysle ze gdyby tak bylo nie rozpisywalibysmy sie na formum i nie zachecalibysmy do uczestnictwa w majowce... zalatwilibysmy to inaczej !
A jesli nawet sa tacy co uwazaja ze niczego wiecej nam do szczescia nie potrzeba... to mozemy zawsze sie nim podzielic z innymi
Do milego !
Pozrowionka !!! |
|
 |
asia |
Wysłany: Sob 13:29, 14 Paź 2006 Temat postu: |
|
hm..pewnie znajda sie jeszcze tacy , ktorzy chetnie wybiora sie z Wami na majówke..np . ja..Gdziekolwiek ...
A co do tej ciszy na forum i braku odzewu..nie pomysleliscie ze wasze towarzystwo wzajemnej adoracji moze sie wydawac zbyt ciasne i zbyt zamkniete..zeby inni popczuli ze maja do niego jakikolwiek wstep:) Wprawdzie nie było mnie tu dawno..ale jak tak poczytałam te wszystkie odpowiedzi na raz ..to odniosłam wrażenie ze nieczego/ nikogo Wam juz do szczescia nie potrzeba..
no ..nic. Zmykam...i pozdrawiam......................Asia |
|
 |
Carine |
Wysłany: Śro 22:41, 11 Paź 2006 Temat postu: |
|
Hello !!!
Wiecie tak sobie mysle (bez smiechu blondynki tez mysla !!!) ze "nie wazne gdzie, ale z kim" cytuje Andrzeja i jest w tym racja !!! Fajne miejsce zawsze sie znajdzie !!! Ale w rzeczywistosci to tylko dekoracja bo nie miejsce tworzy fajna atmosfere ale ludzie !!! Pytanie tylko kto jest chetny, poza nasza trojeczka by sie wybrac na majowke ???
Buzka i do milego chlopcy !!! |
|
 |
randżin |
Wysłany: Śro 21:10, 11 Paź 2006 Temat postu: |
|
Księżyc, choć nasz satelita, i tak najbliżej Aż o taką ekonomię to chyba nam nie chodzi, ale prawda, zawsze pozostaje ta opcja, i to zawsze miła
Nie wiem, czy się doczekamy innych, poza nami, komentarzy, Andrzej... W każdym razie do maja jeszcze trochę czasu i jako optymista jestem pewien, że coś się wysmaży.
Hej. |
|
 |
rambo |
Wysłany: Śro 14:13, 11 Paź 2006 Temat postu: |
|
Tak, Tomas - oczywiście że mówiłem o Twoim "tak" w temacie Pragi...
pomyślałem sobie, że będąc aktywnym uczestnikem chociaż jednego z tematów warto, żebym nie tylko był już gościem...
Australia ? Czemu nie, chociaż patrząc na odzew potencjanych uczestników też nie chwyci...
A może zaproponuję w temacie majówki spotkania na "Księżycu" i delektowanie się wiosennym kumkaniem pobliskich lokatorek...???
Normandia - nie. Paris - nie. Praga - nie. Australia - nie. Księżyc - tak...???
pozdrawiam... |
|
 |
randżin |
Wysłany: Wto 19:14, 10 Paź 2006 Temat postu: |
|
Nie wiem, czy mam podziękować, Andrzej - rozumiem, że mówię na wszystko "tak" w temacie Pragi...
Ja zaproponowałbym Australię, tyle, że w weekend majowy moglibyśmy się nie uwinąć Poza tym tamtejsza fauna (zwłaszcza bezkręgowa) nieco mnie przeraża...
Z drugiej strony - cuda się zdarzają... No i bardzo fajnie, że się Andrzej zarejestrowałeś. Dołącz sobie emblemat - jak chcesz, prześlij do mnie, ja zrobię resztę.
Siemka |
|
 |
rambo |
Wysłany: Wto 12:08, 10 Paź 2006 Temat postu: |
|
Carine, słyszałaś...??? A gdzie...?? w Normandii...???
Takich pomysłów z New York nie podsyłaj, bo jeszcze przez 7 lat wiza do "Raju Bram" jest ważna, więc pozostaje tylko zakupić miejscówkę...
Cóż, szkoda, że faktycznie pozostaliśmy tylko my... (( "Gdzie ONI są...!!!" śpiewała kiedyś Republika...
ale MY jesteśmy zawsze chętni na nowe wyzwania...!!
"Przygoda, przygoda...! Każdej chwili szkoda...! " śpiewano kiedyś w reklamie piwa Królewskie... TO NASZA DEWIZA !!
Kto do nas dołącza..???
P.S. Tomasa się nie pytam bo wiem, że mówi na wszystko "tak"...!!  |
|
 |
Carine |
Wysłany: Pon 21:02, 09 Paź 2006 Temat postu: |
|
Hello
Super pomysl Andrzejku , gdzies juz o nim slyszalam... !!!
Probleme tylko ze poza nasza trojeczka + Poupounne nikt sie nie garnie by jechac razem na majowke...
A moze tak w New York ???
Jeszcze troche czasu, wiec moze ktos sie zdecyduje...
Buzka ! |
|
 |